Valdehermoso 2011 Joven

Valdehermoso 2011 Joven Ribera del Duero

valdehermoso jovenPodczas myszkowania w Lidlu, pośród stosów Bordeaux, z których mało które potem okazuje się być dobre, natknęliśmy się na kilka win jakby nie stąd. Wyszliśmy z dwoma hiszpańskimi – Valdehermoso Joven i Saxa Loquuntur. Oba opatrzone gustowną nawieszką z bajkową historyjką o producencie. To drugie jest już dobrze znane blogosferze, dlatego najpierw wspomnimy o tym pierwszym.

Nawieszka opowiada o rodzinie Valderiz, gdzie nestor rodu osobiście dogląda produkcji. Rzut oka na stronę internetową- naprawdę senor Valderiz jest w stanie dopilnować sześciedziesięciohektarowego interesu? Hmm, ok, bajka przednia, ale grunt, że pod tym winem podpisuje się ktoś konkretny, a nie ciąg literek i cyferek z jakiegoś Lamporecchio (to takie małe miasteczko w Toskanii, które nas prześladuje), które skupują winogrona z połowy kraju i wypuszczają trzydzieści butelek w piętnastu apelacjach.

Valdehermoso 2011 Joven (28 pln, Lidl) to podstawowe wino tego producenta. W nosie dość spokojne, dyskretne, wyczuwamy aromat dojrzałych czerwonych owoców, po kilku niuchach przebija się alkohol (14,5% go jest w tym winie). W ustach truskawki i wiśnie, dojrzałe i dające wrażenie lekkiej słodyczy. Kwasowość raczej niska, a na finiszu pojawia się intensywna nuta pieprzno – ziołowa. Gdybyśmy nie wiedzieli wcześniej co to za szczep, obstawilibyśmy syrah.

Przyjemne, bezbeczkowe, spokojne i dobrze ułożone wino z Ribery. Docentowi zabrakło w nim kwasowości, by się zachwycił, ale żeńskiej części Instytutu się bardzo podobało.

1 comments

Dodaj komentarz